4 – 6 marca 2011 w Paryżu odbywały się Halowe Mistrzostwa Europy. W biegu na 800 m faworytami byli Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Zajęli oni dwa pierwsze miejsca na podium. Pierwsze miejsce zdobył pochodzący z Konstantynowa (gmina Mniszków) – Adam Kszczot, który wyprzedził o kilka metrów swojego kolegę z reprezentacji.
Trzecie miejsce wywalczył Hiszpan Kevin Lopez.
1. KSZCZOT Adam - 1:47.87
2. LEWANDOWSKI Marcin - 1:48.23
3. LÓPEZ Kevin - 1:48.35
4. OSAGIE Andrew - 1:48.50
5. MARCO Luis Alberto - 2:00.58
Adam Kszczot (halowy mistrz Europy w biegu na 800 m):
Mam już brąz halowych mistrzostw świata i mistrzostw Europy na otwartym stadionie, teraz jest złoto halowych mistrzostw Starego Kontynentu. W kolekcji brakuje więc srebra, ale z tym zaczekajmy może do następnej seniorskiej imprezy... Dzisiejszy bieg poszedł po mojej myśli. Wszystko to, co sobie zaplanowałem udało się wykonać. Do tego doszedł splot okoliczności w postaci wywrotek rywali. Pierwsze 200 metrów, zgodnie z oczekiwaniami, było bardzo nerwowe. Dobrym posunięciem okazało się pozostanie nieco z tyłu. Później rywale prowadzący bieg zwalniali. Wtedy podjąłem decyzję o przesunięciu się do przodu. Chciałem załapać się na zakładkę z Hiszpanem, czyli biec obok niego po linii pierwszego toru. Jednak on się przewrócił. Było ciasno, zrobiło się nerwowo, ktoś go chyba popchnął. On szurnął kolcami po tartanie i potknął się. Od tej pory wszystko zostało w moich... nogach. Na końcówce zachowałem najwięcej sił i wygrałem.
Stanisław Jaszczak (trener Adama Kszczota):
Już w październiku oficjalnie mówiłem, że szykujemy się do sezonu halowego. Adam był na zgrupowaniu w RPA, gdzie wykonał dobry trening. Później miał tylko jeden z start – w Duesseldorfie. Nabiegał niezły wynik, chociaż liczyliśmy na więcej. Ale wszystko wyglądało bardzo dobrze. To pierwszy rok, kiedy Adam nie ma żadnej kontuzji. Przed mistrzostwami czuł się dobrze, był pewny siebie. Może nawet wypowiadał się trochę zbyt pewnie. Widać jednak było, że czuje moc i musiało być dobrze. Po pierwszym biegu nie był zmęczony, a po półfinale wyglądał chyba nawet jeszcze lepiej. Gdyby finał był jeszcze szybszy, Adam i tak pewnie dałby sobie radę. Cieszę się, że omijają go kłopoty zdrowotne. W zeszłym roku bolał go Achilles, pojawiły się problemy ze stopą. Tym razem wszystko poszło gładko. Jeśli tak będzie dalej, to w młodzieżowych mistrzostwach Europy powinien obronić złoto, a pod koniec sierpnia wejść do finału mistrzostw świata. Jest dobrze, nie chcemy nic zmieniać, idziemy tą drogą w stronę Londynu. Przed Adamem ciężki rok, zaplanowaliśmy trzy medale wielkich imprez, jeden już zdobył. W przyszłym roku zrezygnujemy z hali i skupimy się na przygotowaniach do igrzysk.
Reprezentanci Polski wywalczyli 5 medali (2 złote, 1 srebrny i 2 brązowe) podczas HME w Paryżu:
ZŁOTE
- Anna Rogowska (skok o tyczce) - 4.85 (rekord Polski)
- Adam Kszczot (800 m) - 1:47.87
Srebrny
- Marcin Lewandowski (800 m) - 1:48.23
Brązowe
- Lidia Chojecka (3000 m) - 8:58.30
- Bartosz Nowicki (1500 m) - 3:41.48
Źródło: www.pzla.pl
Mistrz Europy z Łodzi: Nauka jest ważniejsza od sportu (2011-03-09)
Studia są dla mnie najważniejsze. A sport? Jest piękny. Uwielbiam trenować, występować w mistrzostwach, ale wiąże się z nim także ryzyko kontuzji, która może wszystko przerwać - mówi Adam Kszczot, złoty medalista halowych mistrzostw Europy w biegu na 800 m.