Adam Kszczot zdobył złoty medal w Halowych Mistrzostwach Polski Seniorów w Spale w biegu na 800 metrów. Jest to trzeci tytuł z rzędu dla pochodzącego z Konstantynowa (gmina Mniszków), zawodnika RKS Łódź.
Klasyfikacja biegu na 800 m.:
1.
Adam Kszczot '89 (RKS Łódź) 1:48.0
2. Artur Ostrowski '88
(TS Olimpia Poznań) 1:49.8
3. Marcin Nagórek '80 (KS Agros
Zamość) 1:53.3
4. Mariusz Zawadzki '91 (MUKL Brodnica) 1:54.9
Oto, jak swój występ w II dniu HMPS w Spale skomentował Adam Kszczot:
To mój trzeci tytuł halowego mistrza Polski. Czuję, że jestem w formie, chyba nawet lepszej niż obaj z trenerem oczekiwaliśmy. Mam nadzieję, że za kilka dni będę mógł pokazać, na co mnie stać. W dwóch ostatnich sezonach zebrałem doświadczenie, które nie pójdzie na marne. Wciąż się rozwijam, uczę się taktyki biegu. Zdaję sobie sprawę, że presja z każdym rokiem jest większa. Nie chodzi tylko o oczekiwania ludzi z mojego otoczenia, ale również o moje oczekiwania względem samego siebie. Teraz czekają mnie jeszcze egzaminy na uczelni i dwa mocne akcenty treningowe. A później już wyjazd do Paryża. Plan minimum na HME to brązowy medal, ale mam nadzieję na coś więcej. Tym bardziej, że w hali nie startują Bram Som i Jurij Borzakowski. Nie spodziewam się tam szybkiego biegu, to będzie typowa rywalizacja na miejsca.
Źródło: pzla.pl
Adam Kszczot po raz trzeci został w Spale halowym mistrzem Polski w biegu na 800 m. Po finale Adam był zadowolony nie tylko z miejsca, ale też z dyspozycji, w jakiej znajduje się tuż przed mistrzostwami Europy w Paryżu (4-6 marca).
– Forma
i nastroje przed HME są dobre. Nie ukrywam, że jedziemy tam po
medal. Plan minimum to brąz, maksimum – złoto. Miejmy nadzieję,
że uda się zrealizować plan maksimum. Póki co trzeba jednak
myśleć o tym, by najpierw dostać się do półfinału, a później
do finału – powiedział Kszczot.
Jego zdaniem, dyspozycja ze Spały powinna zagwarantować
medal również w Paryżu. – Z powodu
małej awarii aparatury nie znam dokładnych wyników, ale to, co
dzisiaj prezentowałem na bieżni, czyli wynik w granicach
1,48-1,49, powinno spokojnie wystarczyć do medalu
– dodał.
Przed wyjazdem
do Francji reprezentant Polski chce jeszcze trochę popracować nad
”tempem szybkościowym i tempem głównym”. Przed HME nie będzie
się jednak skupiał wyłącznie na treningach.
–
Czas przed wyjazdem
do Paryża częściowo spędzę na uczelni, bo nieuchronnie zbliża
się sesja poprawkowa, w której będę brał intensywnie udział. No
i muszę jeszcze znaleźć czas na błogi odpoczynek. Forma, jeżeli
miała przyjść, to już teraz jest. Objawiła się nawet troszeczkę
nieoczekiwanie, powyżej tego, czego spodziewaliśmy się z trenerem.
Mam nadzieję, że to wystarczy do dobrego wyniku w Paryżu
– podsumował Kszczot.
Serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.